EFEKT WIECZORU
Wczorajszego wieczoru, który miał być wieczorem sprzątania. Sprzątanie zrobiło się dziś. Wczoraj zaś maniacko przerabiałam, cięłam różne materiały na kreacje wakacyjne córki. Zasady były takie
- materiał za 1 zł, bo przecież nie będziemy się przejmować borówkami tudzież innymi nie spieralnymi sprawami, bo trzeba potarzać się w trawie czy poskakać w błocie
-mega wygodne, bo w wakacje świat stoi otworem i nic nas nie może zatrzymać
Oczywiście to nie koniec wakacyjnych uszytków, ale mama tylko mamą a nie maszyną :)
I tak powstały:
-3 pary krótkich spodenek, w paski to ucięte nogawki z długich, szare straciły nogawki,dostały wstążeczkę z Utkanych i nowe guziki, a trzecie to jakaś bluzka w serduszka, która stała się mini getrami
Mini spódniczka z jakiejś bluzki
Oraz bluzeczka na jedno ramię, bo takie było życzenie, ale nie pytajcie dlaczego takie było
Dziś kolejny wieczór może coś jeszcze powstanie? Kto wie...