wtorek, 16 lipca 2013

CO MAM W TOREBCE I TAKA ZWYKŁA SPÓDNICZKA

Iwona z Słonecznego szycia w pełnym słońcu Paragwaju zaprosiła mnie do pokazania co mam w torebce. W sumie to pytanie w której torebce? Bo ja mam dużo torebek. I tak sobie przerzucam z jednej do drugiej w zależności od kaprysu. Podczas przerzucania następuje sprzątanie i wtedy panuje względy porządek, ale za chwilę ląduje tam wszystko. Tak po kolei i w szczególe to:
- telefon zawsze
-portfel zawsze
- kosmetyczka zawsze
-klucze zawsze
- majtki, skarpetki, sweterki, bluzeczki córki najczęściej
- picie córki tudzież inne smakołyki najczęściej
- długopisy, karteczki, rachunki itp., itd. najczęściej
- śrubki, wiertełka zdarza się - to wszystko męża - da mi a ja przecież w rękach nie będę trzymać więc hop do torebki
- książkę moją - najczęściej- wszak nigdy nie wiem kiedy będę miała 5 minut spokoju na poczytanie

I to tak w skrócie bo często bywa jeszcze więcej.
A tu zdjęcie tego co w danym momencie znajduje się w mojej torebce - i tak skromnie, a to pewnie dlatego ,że połowa została u mojej teściowej. Mamy tutaj zakupy jakie w biegu dziś dokonywałam, klucze, telefon,kosmetyczkę, córki i psa książeczki, ubranka córki i jej kuzynki, smycz od hulajnogi córki, nici, nożyczki,linijka i pisak- bo szyję teraz w dwóch domach, spinki i gumki córki i jej kuzynki, jakieś rachunki.
 Czy ma ktoś większy asortyment i bałagan?
Nie będę wymieniała kto ma pokazać co ma w torebce, po prostu jeśli ktoś ma ochotę to ja zapraszam, chętnie popatrzę i może nauczę się porządku w własnej :)
I na koniec taka sobie spódniczka uszyta dla małej, a małej oczywiście nie ma.


No i kończę szycie zasłonek do naszego domku na kółkach. Szyję je u teściowej, walczę z jej maszyną, ale przynajmniej domek na kółkach mam obok. Myślę że jutro zdążę je pokazać a najprawdopodobniej w czwartek pakujemy misia i jedziemy na wakacje :)

niedziela, 14 lipca 2013

SUKIENKA Z SERDUCHEM

Kolejny uszytek na wyjazd. Projekt własny, wykonanie także :) Powstał z damskiej dzianinowej bluzki z długim rękawem oraz z damskiego żółtego topu. Wykrój góry odrysowany z sukienki córki, dół dwa prostokąty, środek gumka wszyta od spodu. Niestety brak overloka powoduje falowania. O ile rękawką czy dołowi wyszło to na plus, to podkrój szyi masakra. Liczę, że w praniu się to trochę naprawi. Oczywiście zrobiłam masakryczny błąd, z lenistwa i braku czasu, a mianowicie nie podkleiłam szyi flizeliną. Z doświadczenia wiem, że to pomaga. No cóż, na córce wygląda nawet całkiem, więc już takie zostanie, a ja mam nauczkę na przyszłość.
No i mam moją modeleczkę w końcu w domu! :) , tak więc cała sesja foto






I na koniec zdjęcie tego z czego sukienka powstała



wtorek, 9 lipca 2013

PODKOSZULEK ZAMIENIA SIĘ W SUKIENKĘ

Czary mary i nieużyteczny podkoszulek z trochę wytartym misiem zamienia się w letnią sukienkę dla dziewczynki :) Jak obiecałam tak robię czyli pokazuję jak można jeszcze wykorzystać wykrój z poprzedniego posta.






Niestety nie posiadam zdjęcia podkoszulka przed przeróbką, ale był to najzwyklejszy podkoszulek z urokliwym misiem. Wszystko robiłam tak jak w poprzednim poście z tuniczką tylko:
- długość trochę zmieniona, dół przeszyty szwem pseudo overlokowym w kontrastowym kolorze

- zmienione rozwiązanie górne. Zamiast lamówki na pachy dałam szew taki jak na dole, przy szyi i na plecach zrobiłam tunelik i wciągnęłam w niego ok.70 cm wstążkę, którą zrobiłam z żółtej bawełny.

I to wszystko. Kto następny recyklinguje podkoszulek? :)

JAK USZYĆ LETNI KOMPLECIK DLA DZIEWCZYNKI

Letni komplecik składający się z krótkich getrów i tuniczki



 I tył z tyłem króliczka :)



Mój powstał z takiego kompletu piżamowego - chyba popadłam w obsesję piżamową :)


Jak uszyć getry nie będę opisywała, bo bardzo dobry,łatwy opis znajdziecie na blogu http://ce-la-faccio.blogspot.com/. Ja z propozycji autorki skorzystałam i potwierdzam szycie getrów to szybka i banalna robota.

Tuniczka powstawała zaś tak:
1. Wykrój wydrukowałam z http://danamadeit.files.wordpress.com/2011/02/the-warhol-dress-pattern-pieces.pdf     . Wycięłam i już.


2. Przód bluzki złożyłam na pół tak aby połowa królika była po jednej stronie, a druga połowa po drugiej. Przypięłam szpilkami


Odrysowałam bez dodawania szwów i wycięłam


Analogicznie zrobiłam z tyłem.

3. Teraz trzeba przyłożyć części tuniczki prawymi stronami do siebie, przypiąć szpilkami boki, zaznaczyć 1cm na szwy i przeszyć szwem pseudo overlokowym lub jak się posiada to overlokowym. Potem jeszcze obrębienie boków i gotowe.




4.Teraz dół - podwinęłam na 1cm, potem jeszcze na 1cm i przeszyłam szwem pseudo overlokowym




5. Czas na górę -przód zmarszczyłam na 12 cm, robiłam to tak jak przy szyciu topu czyli nitka i igła, blisko krawędzi co 2 cm, ściągnąć na ustaloną długość, supełek. Potem już tylko trzeba ładnie porozkładać marszczenie i przypiąć szpilkami



Górę wykończyłam bawełnianą lamówką z skosu. Zrobiłam ją sama z zakupionej jakiś czas temu poszewki na jasiek. A robiłam ją tak




Moja lamówka jest wąziutka,0,5 cm, ale zawsze można zrobić szerszą. Długość odpowiada długości przy szyii czyli 12 cm. Następnie przypięłam, przeszyłam, zawinęłam, przeszyłam - dokładnie tak jak pokazałam to w poście jak uszyć top.



Analogicznie postępujemy z tyłem, tylko marszczenie wynosi 16 cm.

6. Kolejna sprawa to  pachy i wiązania. Powstały z żółtej bawełny, tej samej co użyłam powyżej. Z bawełny wycięłam dwa prostokąty o szerokości 6 cm i długości ok. 70 cm. Zaprasowałam na pół, a potem jeszcze te połówki na pół. Tym sposobem powstały linie przyszycia i zagięć. Lamówkę ułożyłam tak, aby po dwóch stronach zostały wolne paski o tej samej długości. Następnie przyszyłam lamówkę przy pasze, potem złożyłam i pospinałam szpilkami, również te wolne końce. Przeszyłam i tak mam wykończoną pachę oraz wiązania na ramionach.


Analogicznie robimy z drugą pachą.
Komplecik banalnie prosty do uszycia, zaś bardzo wygodny i efektowny dla dziewczynek. Niestety nie mogę go pokazać na modelce, bo modelka wakacjuje u babci :) Myslę, że nadrobimy to na wakacyjnym wyjeździe.
W następnym poście pokażę wam jak jeszcze można wykorzystać wykrój na tuniczkę

poniedziałek, 8 lipca 2013

NIE SZYCIOWO ALE WEEKENDOWO :)

Na razie maszyna czeka, ale muszę się sprężyć bo nasze wakacje już tuż, tuż. Jak że w tym roku wyjeżdżamy przyczepą, a dla mnie to nowość, postanowiliśmy w ten weekend zrobić próbę.  I powiem krótko -  było super. A oto migawki weekendu :)




A to zdjęcie zrobiły dzieciaki :)

czwartek, 4 lipca 2013

JAK USZYĆ PROSTY TOP

Aparat postawiłam na maszynie, więc tym razem pokażę od a do z jak stać się właścicielką takiego oto dzianinowego topu:

 można go przewiązać paskiem, ja nie miałam żadnego pod ręką, więc tylko pokazuję jakby to mniej więcej wyglądało
 lub można go używać w wersji bardziej wygodnej :)
I takie ma wykończenia przodu

Powstał z kolejnej koszuli nocnej, szarej z całkiem sympatycznymi białymi roślinnymi motywami. Oto koszula przed przeróbką:

I teraz jak powstawał:
1.Wykrój do uszycia topu wzięłam z gazety Anna Moda na szycie:



Moja współpraca z tą gazetą zakończyła się tylko na wykorzystaniu przodu i tyłu topu.

2.Rozłożyłam moją koszulę na lewej stronie, przyłożyłam wykrój przodu do dolnej części przodu koszuli

 Ustaliłam linie prostą przez środek i przyłożyłam po drugiej stronie, tak, że miałam cały przód. Odrysowałam pisakiem krawieckim i wycięłam:



3.Analogicznie zrobiłam z tyłem czyli dolna tylnia część koszuli, wykrój i wycięcie


Trzymałam się dołu, bo to zawsze jakieś ułatwienie jak nie trzeba nic już podwijać.

4.Potem spięłam szpilkami przód z tyłem, tak że ja widziałam lewą stronę.

Jako że zapasy na szwy w tym wykroju są już dodane i mają 1,5 cm, więc zaznaczyłam je na bokach.

5.Potem to zszyłam szwem pseudo overlokowym (wszystkie szczęśliwe posiadaczki overloka korzystają z niego). Dodatkowo obrzuciłam zygzakiem każdą boczną część, dół zostawiłam taki jak był, ale w związku z tym przyszyłam boczne szwy na boki. Wszystko rozprasowałam:



6.Teraz czas na dekolt. Ustaliłam, że zostanie zmarszczony na ok 29 cm   . W  tym celu wzięłam igłę z nitką i tak mniej więcej co 2 cm przeszywałam blisko krawędzi. Na końcu ściągnęłam to na pożądaną długość, zawiązałam nitkę. Coś jak szycie kotylionów, jeśli ktoś kiedyś je szył.


 Zmarszczenie równo po rozkładałam i przypięłam szpilkami

7.Teraz czas przyszyć lamówkę do dekoltu przodu i tyłu. Ja miałam taką ze skosu, już ładnie zaprasowaną i tu linia zaprasowania posłużyła mi jako linia przyszycia. Przypinamy ją do prawej strony
i przyszywamy

Teraz zaginamy ją na lewą stronę po zaprasowaniach i przyszywamy
Analogicznie robimy z tyłem topu

8. Teraz pachy. Podkleiłam je flizeliną

zawinęłam je dwa razy ( w sumie na 1,5 cm) i obszyłam szwem pseudo overlokowym


9. Potem wzięłam 3 paski o długości 18 cm i szerokości tak mniej więcej 1 cm

i uplotłam z nich taki warkoczyk

Ten warkoczyk ręcznie przyszyłam z jednej strony do przodu topu a z drugiej do tyłu. Dodatkowo przód ozdobiłam kokardką z guzikiem

I to wszystko :)
Jeszcze może jedna przydatna informacja dla wszystkich którzy będą tworzyć top recyklingowy - nie wiem dokładnie jaki rozmiar miała koszula, ale że pochodziła z nieobcego mi źródła więc prawdopodobnie był to rozmiar 40, 42, a mój top szyty był w rozmiarze 36. To tak dla porównania, bo materiału prawie mi nie zostało.
A tu top na mnie