poniedziałek, 8 września 2014

SZYFON, ŻORŻETA CZYLI BLUZKA NIETOPEREK

Ponoć szyfon i żorżeta to materiał zgroza dla wielu krawcowych, a dla mnie o dziwo nie. To znaczy lata to cholerstwo w każdą stronę, lubi się zaciągać,długo schodzi na wykończeniówce, ale jak się już jakoś znajdzie sposób da się to okiełznać :) A szyfoniaste rzeczy wyglądają naprawdę kusząco, takie lekkie jak mgiełka no jednym słowem na lato idealne-jak dla mnie:)
Parę rzeczy z szyfonu już szyłam, z wszystkich jestem zadowolona, ale w jednym takim uszytku jestem po prostu zakochana :) A jest to mianowicie bluzka uszyta z kwiecistego szyfonu i szafirowej żorżety.
W założeniu miała to być tunika (jak dla mnie po długości to nawet mini sukienka), ale ja wolałam bluzkę.Do tego bluzkę z gumką na dole. Przód to właśnie szyfon kwiecisty, ale żeby tak wszystko nie prześwitywało pod spodem jest szafirowa żorżeta.Tył to jedna warstwa szafirowej żorżety i z tego samego materiału rękawki, które przeze mnie zostały w dwóch miejscach przeszyte.Bluzka jest mega wygodna, a przy tym wydaje mi się że dość efektowna, choć to nie moja zasługa tylko tkaniny. A tak się prezentujemy tzn. ja i bluzka :)


Wykrój wzięłam z Diany, o taki: