TUNIKA DZIECIĘCA
Uszyła się tunika:) Na blogu Utkani Marta pokazała jak z mężowskiego podkoszulka stworzyła sukieneczkę dla swojej córki. Spodobało mi się i postanowiłam spróbować. Marta podała tam link z wykrojem. Jest to http://www.dana-made-it.com/ i polecam tą stronę, bo można tam znaleź cudeńka do uszycia dla dzieciaków. Ja miałam pod ręką tylko taki szary podkoszulek, więc absolutnie musiałam go czymś ożywić. Padło na wstążeczkę z Utkanych. W między czasie, jak to u mnie bywa, zmieniłam sukienkę na tuniczkę, zmieniłam górne wykończenie i w ruch poszła gumo nitka, która wszystko zmarszczyła :) (oczywiście w sensie pozytywnym). W tym uszytku miałam okazję pierwszy raz zmierzyć się z szyciem dzianiny takiej ciągnącej się niemiłosiernie.Poczytałam tu i tam o tym jak takie cosik szyć i zastosowałam cienką igłę, bibułkę oraz szew pseudo overlokowy. Szyło się w sumie dobrze, choć wydzieranie bibułki zajmuje jak dla mnie za dużo czasu, ale jednak chyba wolę bawełnę doszycia. Jak mi poszło oceńcie sami:
Przy okazji:
A tak poza tym jak wam minął długi weekend? Nasz był pod znakiem chorób, deszczu i siedzenia w domu. Mimo to dobrze się bawiliśmy :) A wczoraj w końcu wszyscy poczuli się jak tako, słonko pięknie zaświeciło i wybraliśmy się na długi spacer zakończony kiełbaską z ogniska :) Zaś po powrocie mąż zaskoczył nas takimi pysznymi naleśniczkami :)
tunika superowa :-) aż zajrzałam na ta stronke - kobitka ma super pomysły :-) a na naleśniczki chętnie bym sie w prosiła :-)
OdpowiedzUsuńno to teraz szyj dla dzieciaczków kolorowe rzeczy na lato :)zapraszam na nalesniczki jak je mąż znowu zaserwuje:)
UsuńSuuper tuniczka wyglada :) Z mila checia zajze na ta stronke co polecilas :) Apetycznie wygladaja te nalesniczki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzajrzyj, bo na prawde super. Proste do uszycia rzeczy, wykroje - ja jestem zachwycona i kolorami i uszytymi przez ta kobietę rzeczami :)
UsuńŚliczną masz córeczkę:)! Tunika bardzo ładna. Kiedyś przymierzałam się do szycia muliną za pomocą maszyny, bo podobno można, ale jakoś się obawiałam nawijać mulinę na szpulkę, że coś popsuję, a już najbardziej to maszynę.
OdpowiedzUsuńja za to nie wiem jak mulina ma się zmieścić do igły:)ale może można, na pewno by się przydała przy aplikacjach, hm może zaryzykuję?
Usuńja nie wiem jak można szyć tyle rzeczy tak szybko.Świetna tuniczka.A mąż nie dąsa się za podkoszulek?;)
OdpowiedzUsuńno nabrałam tempa żeby mi lato nie uciekło :)A to nie męża podkoszulek tylko kuzyna Tosi:)
UsuńCoraz bardziej podziwiam Twoje tempo! Tunika fantastyczna :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za rozjaśnienie tematu gumo-nici! :-)
A męża z umiejętnościami kulinarnymi trochę zazdroszczę, mój tylko je, ale na szczęście uwielbia moją kuchnię :-)))
dziekuję :)i nie ma sprawy z gumo niciami :)A maż raczej rzadko gotuje, ale umie parę potraw przyrządzić tak, że ślinka cieknie np. pizzę, racuchy, naleśniki, dufinki :)
UsuńAnia szyjesz, szyjesz a efekty są wspaniałe, świetny tutek na wszycie gumki;)i naleśniki pycha.....karteczka z dodatkiem doszła BARDZO DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZ córeczki prawdziwa modelka:)
OdpowiedzUsuńModelkę masz najlepszą :D a o tej gumo-nitce nie słyszałam wcześniej, u Ciebie na blogu dopiero wyczytałam, fajny wynalazek, zdaje się :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że mogłam być inspiracją :) Efekt fantastyczny. Nie wpadłabym aby tak połączyć dzianinę z wstążeczką.
OdpowiedzUsuńKurcze z tą bibuła to coś sobie utrudniłaś. Wystarczy igła do dzianin (ma malutką, mikroskopijną kulkę na końcu) i zwykłe nici poliestrowe. Przyznam że o bibule nie słyszałam i nie używałam ;)