Powstał z koszuli nocnej :) Wielkiej koszuli, która uszyta była z bardzo dobrej dzianiny i w sumie w całkiem sympatycznych kolorkach. Oczywiście o aparacie zapomniałam i już wam nie pokażę jak owa koszula wyglądała. Musicie mi uwierzyć na słowo, że przeróbki wyglądały następująco: od dołu do góry odmierzyłam pożądaną długość + tunelik na gumkę, ciach, obszyłam tunelik wciągnęłam gumkę i spódnica gotowa. Góra zaś miała rękawki i była bardzo szeroka, więc przyłożyłam do niej jakiś mój aktualny podkoszulek, odrysowałam, dodałam 1 cm na zszycie, ciach, potem zszyłam boki, pachy podwinęłam i zszyłam pseudo overlokiem, dół również podwinięty i obszyty pseudo overlokiem. Jak widać dół się sfalował, ale po pierwsze jakoś mnie nie drażni, bo spódnica ma falowane wykończenie, a po za tym może się to w praniu od faluje. Poza tym jestem zadowolona, ubranie wygodne i nie trzeba je prasować, a to chyba najważniejsze bo planujemy wakacje pod przyczepą.
Oto efekt:
Prostota i funkcjonalność, a do tego komplet wygląda ładnie :-)
OdpowiedzUsuńTo ciach ...ciach ..wyszło całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńAniu mam problem z podlinkowanie Twojego Candy nie wyślwewitla mi się link do skopiowania ?Napisz mi na meila co i jak z tym linkiem :)
Zaraz się odezwę i sprawdzę, choć wiesz że ja noga z tych tematów
UsuńAniu podziwiam jak ty codziennie do maszyny siadasz;)
OdpowiedzUsuńCodziennie nocą :)i tym sposobem po ciuszku przybywa na wyjazd
Usuńkolejny fajny ciuszek.Ale masz tempo!
OdpowiedzUsuńMuszę zdążyć przed wyjazdem :)
UsuńSuper przerobiłaś tę koszulę :)
OdpowiedzUsuń:)A wyglądała jak namiot
OdpowiedzUsuńGratuluje przeróbki. Ta bluzeczka wygląda jakby specjalnie była taka pofalowana i wcale nie wygląda to źle :)
OdpowiedzUsuńNie tylko ze jestes niesmowicie pracowita osoba, to masz super pomysly i potrafisz je urzeczywistnic,podziwiam..:))
UsuńŚwietnie ci ta przeróbka wyszła. Strój praktyczny i wygodny. A to pofalowanie tylko dodaje całości uroku.
OdpowiedzUsuńWyglądasz w tym bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuń