I tył z tyłem króliczka :)
Mój powstał z takiego kompletu piżamowego - chyba popadłam w obsesję piżamową :)
Jak uszyć getry nie będę opisywała, bo bardzo dobry,łatwy opis znajdziecie na blogu http://ce-la-faccio.blogspot.com/. Ja z propozycji autorki skorzystałam i potwierdzam szycie getrów to szybka i banalna robota.
Tuniczka powstawała zaś tak:
1. Wykrój wydrukowałam z http://danamadeit.files.wordpress.com/2011/02/the-warhol-dress-pattern-pieces.pdf . Wycięłam i już.
2. Przód bluzki złożyłam na pół tak aby połowa królika była po jednej stronie, a druga połowa po drugiej. Przypięłam szpilkami
Odrysowałam bez dodawania szwów i wycięłam
Analogicznie zrobiłam z tyłem.
3. Teraz trzeba przyłożyć części tuniczki prawymi stronami do siebie, przypiąć szpilkami boki, zaznaczyć 1cm na szwy i przeszyć szwem pseudo overlokowym lub jak się posiada to overlokowym. Potem jeszcze obrębienie boków i gotowe.
4.Teraz dół - podwinęłam na 1cm, potem jeszcze na 1cm i przeszyłam szwem pseudo overlokowym
5. Czas na górę -przód zmarszczyłam na 12 cm, robiłam to tak jak przy szyciu topu czyli nitka i igła, blisko krawędzi co 2 cm, ściągnąć na ustaloną długość, supełek. Potem już tylko trzeba ładnie porozkładać marszczenie i przypiąć szpilkami
Górę wykończyłam bawełnianą lamówką z skosu. Zrobiłam ją sama z zakupionej jakiś czas temu poszewki na jasiek. A robiłam ją tak
Moja lamówka jest wąziutka,0,5 cm, ale zawsze można zrobić szerszą. Długość odpowiada długości przy szyii czyli 12 cm. Następnie przypięłam, przeszyłam, zawinęłam, przeszyłam - dokładnie tak jak pokazałam to w poście jak uszyć top.
Analogicznie postępujemy z tyłem, tylko marszczenie wynosi 16 cm.
6. Kolejna sprawa to pachy i wiązania. Powstały z żółtej bawełny, tej samej co użyłam powyżej. Z bawełny wycięłam dwa prostokąty o szerokości 6 cm i długości ok. 70 cm. Zaprasowałam na pół, a potem jeszcze te połówki na pół. Tym sposobem powstały linie przyszycia i zagięć. Lamówkę ułożyłam tak, aby po dwóch stronach zostały wolne paski o tej samej długości. Następnie przyszyłam lamówkę przy pasze, potem złożyłam i pospinałam szpilkami, również te wolne końce. Przeszyłam i tak mam wykończoną pachę oraz wiązania na ramionach.
Analogicznie robimy z drugą pachą.
Komplecik banalnie prosty do uszycia, zaś bardzo wygodny i efektowny dla dziewczynek. Niestety nie mogę go pokazać na modelce, bo modelka wakacjuje u babci :) Myslę, że nadrobimy to na wakacyjnym wyjeździe.
W następnym poście pokażę wam jak jeszcze można wykorzystać wykrój na tuniczkę
super,po prostu super!!idealny na lato.
OdpowiedzUsuńmyślę że lato to żywe kolory, zresztą ja i córka bardzo lubimy żywe kolory:)
UsuńPiękny kolor! świetny komplecik :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńfajnie pokazane wyjasnione, nic tylko usiasc i szyc :))
OdpowiedzUsuńto teraz czekam na efekty :)
UsuńUwielbiam żółty kolor;)
OdpowiedzUsuń:) buziaki dla was
UsuńPrzepiękny żółty i letni komplecik.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńfajnie ... ale i tak nie wiem czy bym potrafiła... jakoś tak mi daleko do ubrań .. ale podobno strach ma wielkie oczy :-)
OdpowiedzUsuńja też myślałam że daleko mi do ubrań :) i pewnie do pięknych skomplikowanych sukienek to mi daleko, ale to jest naprawdę bardzo łatwe. Tak czy siak jak to się mówi jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, a zawsze do szycia możesz użyć coś recyklingowego - jak nie wyjdzie to mała strata :)
Usuń