piątek, 17 października 2014

DRESÓWA

Ja wiem, że dres już wielu bokiem wychodzi, bo gdzie nie spojrzeć tam wszystko z dresu. No wiem, ale mimo to moja miłość do tej tkaniny była, jest i będzie. Nosi się ją cudownie, pełen luz i bluz. Sukienka moja małej nie jest ani odkrywcza ani powalająca fasonem, ale za to jest cudownie cieplutka, mega wygodna( szczególnie dla istoty co 5 minut nie usiedzi) i ma wyrazisty kolor co nam obu bardzo odpowiada :)
Wykrój kombinowany z wielu modeli Burdowskich.



pozdrawiam cieplutko :)

6 komentarzy:

  1. Fajna sukienka i na pewno bardzo wygodna- dla dziecka najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) tak wygoda ponad wszystko, ja nie wiem czy u innych mam dziewczynek jest tak samo, ale moja to typ pędziwiatra, totalnie nie przywiązującego wagi do tego jak wyglądam, więc żadne piękne sukienki, kokardki we włosach u nas nie mają racji bytu :)

      Usuń
    2. U nas ciągnące się sznurówki. lecące do oczu roztargane włosy i dziury w rajtach. No i zielone kolana. Norma.

      Usuń
  2. Oooo jestes Suuuuper :)))) Sliczna sukienka ,sama bym tez w takiej chodzila :))))) Pozdrawiam Cie Serdecznie Zdolna Kobietko :))) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacyjna i to serducho !!!!! :-) w zasadzie oba serducha :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za wszelkie komentarze i odwiedziny w mojej kolorowej krainie oraz zapraszam ponownie :)