Polar czarował, czarował,aż zaczarował i w paczce przywędrował z allegro. Kawałek nie duży, ale co tam, w prezencie dostałam zielony i tak mamy sówkowy polarek.Ciepły, wygodny wprost idealny na leśne wedrówki :)
Swoje błędy nie nazywam porażką, tylko treningiem, dlatego nie boję się ćwiczyć i popełniać błędy, bo tylko w ten sposób uczę się praktycznie, rozwijam i doskonalę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny polar, bluza wyszła świetnie:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńBardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńdzieki :)
Usuń